Zaplanowane na początek przyszłego roku testy polskiego Pendolino w Czechach mają zakończyć proces homologacji. W przyszłości pozwoli to PKP Intercity na dywersyfikację oferty w przypadku ograniczeń na krajowej sieci.
Pod koniec października informowaliśmy, że
polskie Pendolino pojedzie w Czechach. Nie będzie to miało wpływu na rozkład jazdy w Polsce, który
i tak został ograniczony przez prace modernizacyjne PKP PLK.
– W nowym rozkładzie jazdy cztery pociągi Pendolino nie zostały wytrasowane przez zarządcę infrastruktury. To skutek decyzji odpowiadającego za konstrukcję rozkładu jazdy zarządcy infrastruktury i niestety będziemy jeździć rzadziej niż byśmy chcieli – mówi Wawrzyniak. Wyjaśnia przy tym, że to nie oznacza, że cztery składy będą odstawione. – W konsekwencji cała flota będzie robiła mniejsze przebiegi niż założyliśmy – dodaje.
Pendolino będzie też wykorzystywane w Czechach na trasie z Bohumina do Franciszkowych Łaźni we współpracy z Kolejami Czeskimi. Przejazdy te mają przygotować przewoźnika do działania na czeskiej sieci kolejowej i sfinalizować wymogi tamtejszego odpowiednika Urzędu Transportu Kolejowego co do testów operacyjnych.
– Na pokładzie Pendolino kursującego w Czechach będzie można skorzystać z oferty WARS. Mamy nadzieję, że przypadnie ona do gustu podróżnym – mówi Wawrzyniak.
– Po zakończeniu testów, zamkniemy temat homologacyjny i będziemy mogli w pełni używać tych pociągów w Czechach. Obecnie nie planujemy tego robić regularnie. Warto jest jednak mieć możliwość dywersyfikacji wykorzystania floty – zaznacza nasz rozmówca.
Podkreśla przy tym, że PKP Intercity muszą mieć możliwość wykorzystywania taboru w różnych miejscach. – Tabor musi jeździć, żeby zarabiać. Jeśli chodzi o Pendolino, chcielibyśmy nim operować wyłącznie w Polsce i najchętniej na takich trasach, gdzie będzie mogło pojechać 250 km/h – dodaje Wawrzyniak.